-
Sylwia i Janusz
26.10.2013 Być gościem i jednocześnie fotografem na weselu - wykonalne. Aczkolwiek trochę cierpi na tym żona. Gdy jednak zna się połowę gości, łączenie tych dwóch ról jest naprawdę przyjemne i przysparza wiele radości.
Ponieważ nie miałem okazji, dziękuję teraz wszystkim gościom, koleżankom i kolegom oraz żonie za super dzień, podczas którego powstało 505 zdjęć. Mam nadzieję, że Sylwia i Janusz będą do nich często wracać i przypominać sobie ten radosny czas :)